Psychologia

Myślenie i słowa, które odbierają nam spokój ducha

opracowanie: Minds Of Hope

Jesteśmy tym, w co wierzymy i o czym myślimy. Nasze myśli kierują naszymi słowami, a nasze słowa nierzadko stymulują nasze działania.

To w jaki sposób myślimy dziś bierze się często z tego, jakie mamy za sobą doświadczenia. No, może czasem lekko podkoloryzowane, a przez to zniekształcone i przejmujące kontrolę nad naszymi emocjami. A jeśli tak się dzieje, tracimy spokój ducha. Najczęściej na własne życzenie, ponieważ używamy słów, które prowadzą nas na manowce…Jak to jest, że kiedy wydaje się nam, że ktoś nas atakuje, to najczęściej przystępujemy do obrony. Zwykle atakujemy – nawet opierając się wyłącznie o instynkt,  kiedy czujemy się zagrożeni lub kiedy przyjmiemy, że przez atak dowiedziemy, że jesteśmy silniejsi. Wszyscy wiemy, że tak naprawdę atak to obrona, która ma nas ustrzec od lęku i poczucia winy. Atak, najczęściej daje też nam to, czego pragniemy a jednocześnie odbiera miłość i szacunek (do nas samych, jak i osób, które atakujemy – a jakże często atakujemy także siebie), a to odbiera emocjonalny spokój …

Co zrobić, by doświadczać spokoju ducha? By nie ulec lękowi i przymusowi atakowania na prawo i lewo, dostając rykoszetem od samego siebie?

Przede wszystkim – przyjąć, że MAMY WYBÓR. A najważniejszy wybór, to wybór tego, JAK PATRZYMY NA ŚWIAT  i sytuacje, które dzieją się z naszym udziałem.

Jak to zrobić? Oto kilka prostych zasad:

  • Kiedy tylko możesz przebaczaj
  • Nie staraj się zmieniać innych
  • Nie oceniaj (ładne, złe, niesmaczne, obrzydliwy, itp.)
  • Nie przypinaj nikomu (nawet w myślach) etykiet, np. „to idiota”, „to kompletne zero”
  • Unikaj określonych słów, tj.:
    • niemożliwe
    • nie potrafię
    • gdyby tylko
    • ale
    • jednak
    • to trudne
    • muszę, trzeba, powinieniem
    • mam ograniczenia
    • tego się nie da znieść (nie zniosę tego)
    • itp.

Jeśli będziemy pamiętać, że nie mamy mocy sprawczej, żeby zmieniać innych ludzi i świata, natomiast mamy pełną możliwość zmiany swojego postrzegania, tak siebie, jak innych i świata, to cała reszta przyjdzie już automatycznie….wszechogarniający spokój ducha i akceptacja.  I nagle doświadczymy też tego, że kiedy przebaczymy, to odejdzie od nas wszelki dyskomfort, a i zniknie uczucie porażki. Przejmiemy kontrolę nad własnym życiem.

A może chcesz się tego nauczyć? Zapraszamy.