Czy tłuszcz dodaje nam tuszy?
Według nowym rekomendacji the National Academy of Sciences (Narodowa Akademia Nauk Stanów Zjednoczonych jest amerykańską organizacją, której członkowie pro publico bono służą jako doradcy w zakresie nauki) i wielu innych szanowanych organizacji medycznych, tłuszcz w diecie ma niewielki związek z otyłością.
Prace naukowców z Harvard Medical School właściwie wskazują coś przeciwnego, że im niższe spożycie tłuszczu, tym większe ryzyko otyłości.
Oto co można wnioskować z raportów Harvard Medical School:
“Osoby na dietach o niskiej zawartości tłuszczu zazwyczaj tracą około 2 do 4 funtów w ciągu kilku tygodni diety, ale potem odzyskują tę wagę nawet podczas kontynuowania diety. Randomizowane badania dot. utraty wagi zazwyczaj pokazują niewielkie zmiany wagi netto po roku”.
Jakie możemy z tego wyciągać wnioski? Żywność zawierająca tłuszcz nie czyni nas tłustymi ani chorymi, co ciekawie i zabawnie skomentował jeden z wiodących, międzynarodowych ekspertów zajmujący się badaniami nt. tłuszczu i cholesterolu, dr med. Uffe Ravnskov: “Pomysł, że stajesz się gruby, jedząc tłuszcz jest tak samo głupi, jak powiedzieć, że stajesz się zielony, jedząc zielone warzywa”.
No to jak? Tłuste jedzenie jest złe i wpływa na podwyższenie cholesterolu?
To kolejny mit, który istnieje od dziesięcioleci. Nie ma dowodów na to, że wysoki całkowity poziom cholesterolu jest przyczyną chorób serca.
Po przeanalizowaniu 26 badań, dr Uffe Ravnskov przeprowadzając tę metaanalizę, doszedł do wniosku, że obniżenie całkowitego poziomu cholesterolu nie zmniejsza śmiertelności ani częstości występowania chorób serca. W rzeczywistości, jeśli chodzi o prognozowanie stanu zdrowia serca, the American Heart Association, the International Diabetes Federation oraz World Health Organization (WHO) uzgodniły, że to przede wszystkim obniżenie poziomu cholesterolu HDL zwiększa ryzyko wystąpienia choroby serca.
TAK!!! To twój poziom cholesterolu HDL (dobrego) jest naprawdę ważny.
Potrzebujemy utrzymać go na wysokim poziomie! Dlatego spożywając tłuszcz, sprawdzajmy czy są to tłuszcze, które pomagają zwiększyć poziom cholesterolu (dobrego) HDL!
Co ważne, takie tłuszcze pomagają również organizmowi wchłaniać niezbędne witaminy, takie jak A, D, E i K, a te są również niezbędne dla zdrowia komórek mózgowych i utrzymania właściwego poziomu hormonów.
To co warto jeść?
Produkty bogate w tłuszcze jednonienasycone, gdyż są źródłem kwasów omega 3 (a to one zmieniają proporcję cholesterolu HDL do LDL), m.in.:
- ryby (również te wędzone, w tym łosoś, halibut, tuńczyk, makrela)
- orzechy (szczególnie włoskie, brazylijskie)
- nasiona (pestki dyni i siemię lniane)
- migdały
- oleje roślinne, np. oliwa, olej rzepakowy i słonecznikowy
- awokado
Produkty bogate w polifenole, gdyż hamują także utlenianie się cholesterolu, zapobiegając w ten sposób tworzeniu się blaszek miażdżycowych, m.in.:
- jagody
- żurawina
- kakao
- herbata
Produkty bogate w błonnik pokarmowy, ponieważ błonnik wiąże się ze złym cholesterolem i zapobiega jego kumulowaniu się w organizmie, a jednocześnie podnosi poziom HDL. Znajdziemy go m.in. w:
- warzywach
- owocach
- roślinach strączkowych
- produktach pełnoziarnistych
Co robić, by lepiej radzić sobie z wprowadzanie zmian dietetycznych i utrzymać prawidłową wagę? Można między innymi skorzystać z porady i pracy z psychodietetykiem z Minds of Hope, który pomoże rozpoznać ryzykowne zachowania oraz zaproponuje wspólną pracę na zmianą nawyków żywieniowych, rekomendując właściwy rodzaj pożywienia oraz inne elementy zdrowego stylu życia.