Psychologia

Dzieci – największy skarb czy utrapienie?

opracowanie: Minds Of Hope

Kto z rodziców nie marzy o tym, by wychować dobre, mądre i zdrowe dziecko, które nie będzie sprawiać „problemów” wychowawczych ani przysparzać siwizny na skroniach?

Tymczasem, dzieci – praktycznie na każdym etapie swojego rozwoju, niewiele przejmują się tymi „marzeniami” rodziców i testują na nich najrozmaitsze sposoby wyprowadzania z równowagi oraz wprowadzania w stan, w których nawet najlepszy rodzic zwątpił w swoje rodzicielskie umiejętności. Czy można temu zaradzić? Czy jest jakiś magiczny sposób, by to co powie rodzic trafiło do małego adresata? Poznajmy kilka zasad.

Najczęściej zachowanie dzieci, podobnie zresztą jak dorosłych, wynika z ich emocji, a te zaś z tego jakie znaczenie nadaje dziecko sytuacji, w której jest postawione lub samo się stawia. Bardzo często jest to zachowanie wynikające z pewnego rodzaju schematów funkcjonowania, choć w myśl teorii społecznego uczenia się wg. A. Bandury, dzieci doskonale też obserwują i powtarzają zachowania, które są w środowisku akceptowalne, czy też wręcz nagradzane różnymi systemami wzmocnienia (atencją, zabaw[k]ą, uznaniem rówieśników, itp.) a unikają tych, które nie dają nagród lub wiążą się z karą.

Od czego zacząć, by dzieci lepiej radziły sobie ze swoimi emocjami, a tym samym lepiej też reagowały na to co, do nich mówimy i by w ogóle chciały z nami rozmawiać?

  1. Słuchaj uważnie. Nie chodzi o to, by „udawać”, że słuchasz, ale o to, by poświęcić dziecku kilka minut autentycznej uwagi. Nie potrzeba wówczas nawet nic mówić, najważniejsze to dać czas, by mogło opowiedzieć to, co ma do powiedzenia.
  2. Akceptuj jego uczucia. Akceptacja tego, co przeżywa Twoje dziecko jest ważniejsze niż pytania i rady, które – często zbyt szybko, cisną się nam do głowy. Wesprzyj je prostym: „aha”, „rozumiem”, „mmm”, itp.
  3. Nazwij te uczucia. Czasami rodzice mają pokusę, by pocieszyć albo w ogóle szybko zmienić temat, bo sądzą, że tylko pogorszą sprawę. Tymczasem, warto ponazywać wprost to, co obserwujemy w zachowaniu naszego potomka: „Wygląda na to, że aż kipisz ze złości”, „och, to, co zrobił Twój kolega, musiało Cię bardzo zranić”, „pewnie to było przykre, kiedy Zosia Cię zostawiła na korytarzu”.
  4. Zamień żądania w wyobrażenie. Mamy pokusę, by tłumaczyć dziecku świat z pozycji dorosłego. A zatem, jeśli coś jest nieosiągalne sięgamy po logiczne wyjaśnienia („Kaziu, nie mam teraz na to pieniędzy”, „zobacz jak tata ciężko pracuje, przecież nie może teraz pojechać z Tobą po zakupy”, itp.). A tymczasem są sytuacje, kiedy wystarczy zamienić to w przysłowiowe czary-mary: „a teraz wyczarujemy piękny kolorowy rower”, „choć, wsiądziemy na niego razem i zrobimy sobie na nim krótką przejażdżkę”….

Tak, bycie rodzicem nie zawsze jest łatwe. Ale (!) może też dawać i daje (!!) wiele satysfakcji. Jeśli chcesz zasięgnąć rady, nie zawsze radzisz sobie ze swoją pociechą, martwisz się, że Twój syn lub córka za dużo czasu spędza w internecie lub grając w coś na komórce, izoluje się od rówieśników lub zachowuje się agresywnie wobec rodzeństwa, a ty już nie bardzo wiesz, jak dobrze wychować swoje pociechy, zapraszamy.

W zespole Minds of Hope pracują zarówno psychologowie-psychoterapeuci pracujący z młodzieżą gimnazjalną i licealną, jak również z małymi dziećmi już od pierwszego roku życia, poprzez przedszkolaków do wieku szkolnego.