Jak skutecznie zaplanować postanowienia noworoczne?
Tylko 8% populacji zrealizuje swoje postanowienia noworoczne. Jak być w tej grupie i okazać siłę woli?
Początek roku, zatem nowe postanowienia, które rzucamy wraz z pierwszym wystrzałem korka z butelki szampana: rzucę palenie, schudnę, zacznę biegać, będę o siebie dbać…. Badania amerykańskie z University of Scranton pokazują, że rok rocznie około połowa z nas wypowiada, niczym magiczne życzenie, czego nie będzie robić lub co osiągnie w nowym, właśnie rozpoczynającym się roku. Pięknie! Ale, czy na pewno tak pięknie?!Hmm, w styczniu niektóre centra fitnessu będą miały o 30% więcej klientów! Jedna czwarta z nich wycofa się już po pierwszym tygodniu, kolejne 29% po dwóch, jeszcze kolejne 36% podda się po miesiącu, a 50% w ciągu pół roku. Zanim minie rok, aż 92% tych postanowień przepadnie w czeluści niewiele znaczących wypowiedzianych w euforii sylwestrowo-noworocznej nocy zdań!
Jeśli nie chcemy być w tej grupie, warto podejść do postanowień noworocznych w bardziej zaplanowany sposób, a przecież warunki są ku temu dobre. Zamykamy jeden rozdział – stary rok, co do którego już nie wiele możemy zrobić, ale zaczynamy nowy, który otwiera się przed nami niczym biała karta. Wchodzimy w nowe, mamy motywację, teraz potrzebny jest nam jeszcze plan.
Pamiętajmy, że nawyki, które planujemy zmienić ćwiczyliśmy latami, dlatego bez odpowiedniej techniki będą trudne do przebudowy. Niezbędne jest też zaplanowanie stosownych działa, by osiągnąć cel. Oczywiście, znamy wśród najbliższych i takie osoby, które postanowiły nagle, spontanicznie i kategorycznie zaprzestać jakiejś destruktywnego zachowania (np. picia alkoholu lub palenia papierosów) i potrafią utrzymać tę zmianę przez wiele lat, jednak badania wskazują, że metoda małych kroków daje lepsze i bardziej utrwalone rezultaty. Naukowcy z University of College London, stwierdzili, że potrzebujemy średnio 66 dni, by skutecznie zautomatyzować nowe zachowania. Jednak do tego potrzebny jest plan, a nierzadko (szczególnie na początku) także pomoc profesjonalisty.
Na szczęście, badacze z Stanford University udowodnili, że to nasze przekonanie o własnej woli a nie coś co nazywamy „siłą woli” decyduje o tym, jakie osiągamy rezultaty. Zatem siły woli mamy dokładnie tyle i wierzymy, że jej mamy. Poza tym, naukowcy udowodnili, że możemy tę siłę woli ćwiczyć i rozwijać. Wystarczy coraz częściej wystawiać się na różne pokusy i robić wszystko, by im nie ulegać. Tym sposobem nasza wola będzie coraz silniejsza, a my razem z nią. Tym samym, coraz łatwiej będzie nam z upływem czasu się kontrolować i decydować o sobie, zamiast dać decydować o nas.
Co zatem warto robić, by postanowienia przekuć w prawdziwe rezultaty?
- zaplanuj zmianę konkretnych zachować a nie abstrakcyjnych wyobrażeń – zamiast obiecywać sobie „zrzucę zbędne kilogramy”, powiedz będę używał wyłącznie schodów zamiast windy”. Skoncentruj się na prostych, małych działaniach a nie dalekosiężnych nieprecyzyjnych celach
- powiedz o swoich planach najbliższym – kiedy już skonkretyzujesz swoje plany, zapisze je na kartce, przeczytaj na głos w trakcie rodzinnego obiadu albo wieczoru – masz większą szanse na dotrzymanie słowa, kiedy tak uczynisz
- zastosuj metodę „małych kroków” – badania pokazują, że lepiej zaplanować mniej niż więcej. Życie nam wielokrotnie udowodniło, że nie można zmieniać wszystkiego na raz, dlatego najlepiej wymyśl jedno postanowienie na rok, za to realizuje je konsekwentnie małymi etapami
- kieruj się emocjami, nie rozsądkiem – bardziej motywuje nas to, co „chcemy”, a nie to co „powinniśmy”, dlatego umieść swoje postanowienie noworoczne w miłym dla siebie kontekście, zaplanuj nagrodę, która będzie Cię motywować do realizacji każdego kolejnego kroku (np. komplement od bliskiej osoby, bilet w podróż marzeń, gdy dopniesz celu, itp.). Pozytywne emocje będą sprzyjały realizacji Twojego postanowienia i utrzymaniu motywacji nie tylko w styczniu, ale w kolejnych miesiącach
- zaplanuj – pamiętając, by plan był ambitny choć konkretny, określony w czasie, mierzalny (czyli po czym poznam, że go zrealizowałem), ustalając kiedy zaczynasz i kiedy skończysz, jakie będą poszczególne etapy. Spisz te ustalenia na kartce i zaglądaj do niej przynajmniej 2 razy w tygodniu
- przygotuj się na nawroty – od razu trzeba założyć, że mogą zdarzyć się wpadki, dlatego nie załamuj się, gdy zdarzy się i Tobie. Doskonale, gdy przez cały rok mamy zapał i pozytywne nastawienie, ale plan B – gotowe rozwiązanie na wypadek niepowodzenia, też nie zaszkodzi, gdy jest w pogotowiu. Mogą to być małe „pomocowe” karteczki, które podpowiadają, co zrobić, gdy złamałeś swoje postanowienia lub jesteś tego bardzo, bardzo blisko. Przygotowane zawczasu rozwiązanie na takie sytuacje daje nam poczucie bezpieczeństwa i dodaje motywacji
Teraz już czas na Twoje postanowienie noworoczne.
Wpisz je TUTAJ ………………… zaplanuj etapy i działaj.
Powodzenia!!!