Psychologia

Jak sobie radzić ze stratą i żałobą?

opracowanie: Minds Of Hope

Zrozumienie procesu żałoby, to pierwszy krok w kierunku zdrowienia.

Kiedy tracimy kogoś lub coś, co bardzo kochaliśmy lub opiekowaliśmy się, jest to bolesne. Możemy doświadczać wielu trudnych emocji, a także odczuwać tak głęboki smutek, że jesteśmy przekonani, iż stan ten nigdy nie minie. Jakkolwiek niecodzienne jest to dla nas uczucie i stan, jest to normalna reakcja na znaczącą stratę, której doświadczyliśmy. Warto też wiedzieć, że każdy „po swojemu” przeżywa żałobę. Natomiast, istnieją sprawdzone, zdrowe i do pewnego stopnia uniwersalne sposoby na poradzenie sobie z odczuwanym cierpieniem, które z czasem pomogą doświadczyć nawet swoistego wzrostu i ruszyć dalej. Żałoba jest naturalną reakcja na śmierć lub znaczącą stratę. Im większą stratę odnieśliśmy i odczuwamy, tym większe cierpienie nam towarzyszy z chwilą, gdy takiej straty doświadczymy. Gdy umiera nam bliska osoba lub ma miejsce inna ważna dla nas strata, doznajemy szoku, pojawia się niedowierzanie, smutek,  poczucie winy, złość, lęk i wiele symptomów natury fizjologicznej. I choć najczęściej o żałobie i stracie pomyślimy w chwili śmierci osoby nam bliskiej, to możemy doświadczać również tego stanu, gdy strata dotyczy takich sytuacji, jak:

  • rozwód lub rozstanie
  • utrata zdrowia
  • poronienie
  • utrata pracy
  • utrata stabilności finansowej
  • śmierć naszego domowego zwierzęcia – pupila
  • utrata najważniejszych marzeń
  • poważna choroba osoby nam bliskiej/kochanej
  • strata przyjaciela
  • utrata poczucia bezpieczeństwa w wyniku doświadczonej traumy
  • sprzedaż lub utrata (np. w wyniku pożaru, powodzi, itp.) domu rodzinnego, i in.

zalobaPrzeżywanie żałoby i straty, to doświadczenie indywidualne i pewnie nie ma na świecie dwóch osób, które doświadczyły tego i przeszły przez żałobę w dokładnie taki sam sposób. Będąc w żałobie potrzebujemy czasu, a także zgody dla siebie na to, że powrót do pełni zdrowia i sił będzie postępował stopniowo. I nawet, jeśli zwyczajowo przyjęło się w polskiej kulturze, że okres żałoby to około rok, czasami powrót lepszego samopoczucia zabiera tygodnie lub miesiące, a czasami potrzebujemy na to nawet kilku lat. Pocieszeniem może być to, że nie ma sposobu na żałobę bez doświadczenia cierpienia, ale są znane sposoby, by podejść do tego etapu w sposób konstruktywny i dający szanse na psychologiczne wzmocnienie (resilience).

Od czego zacząć i na co zwrócić szczególną uwagę? Oto 7 kroków na poradzenie sobie z żałobą:

  1. Zmierz się ze swoją stratą – czasami mamy wrażenie, że najlepszym sposobem na poradzenie sobie ze stratą, będzie udawanie, że jej nie doświadczyliśmy. Możemy mieć tendencję, by „udawać”, że wszystko jest OK, pomagając sobie poprzez unikanie emocji w taki sposób jak np.: sięganie po alkohol, substancje psychoaktywne, spędzanie godzin w internecie, przesypiania całych dni, sięgania po inne zachowania ryzykowne. To nie jest właściwa metoda. Zmierz się ze swoją stratą. Pozwól sobie płakać czy smucić się w inny sposób, który jest dla ciebie naturalny. I pamiętaj, by pokonać smutek i wszystkie inne emocje w żałobie, trzeba się najpierw z nimi skonfrontować.
  2. Pozwól swojemu bólowi ujawnić się na zewnątrz. Nigdy nie bój się płakać, nawet jeśli nie jest to coś, co zazwyczaj robisz. Uświadom sobie, że nie ma dobrych lub złych sposobów odczuwania i wyrażania bólu. Ważne jest to, że rozpoznajesz ból i chcesz z nim pracować. Jak to zrobisz, zależy wyłącznie od ciebie i nie ma tu jednej złotej metody dla wszystkich, każdy może działać „po swojemu”. Znajdź swój sposób na ujście bólu (byleby nie ranić tym sposobem siebie lub innych): pozwól sobie na płacz waląc pięściami w poduszkę, biegaj, wyrzuć jakieś niepotrzebne rzeczy, wsiądź do samochodu i jedź długo przed siebie, krzycz z całej siły, będąc gdzieś w lesie lub innej otwartej przestrzeni, rysuj, opisuj swoje wspomnienia, itp. Unikaj zrobienia czegokolwiek, co może być przyczyną uczynienia krzywdy sobie lub innym. Wykorzystaj żałobę i stratę do tego, by nauczyć się rozpoznawać swoje wewnętrzne stany emocjonalne i radzić sobie z nimi i bólem.
  3. Podziel się swoimi uczuciami z innymi. To naturalne i rozsądne, by w tym czasie poszukać wokół siebie ludzi, którzy będą umieli zadbać o ciebie, kiedy cierpisz. Jeśli nie masz takiego przyjaciela, oprzyj się na współczującym – nawet obcym, człowieku, albo kapłanie lub psychoterapeucie. Nawet jeśli czujesz, że jesteś zdezorientowany i niepewny, rozmawianie z kimś, komu ufasz jest jedną z form pozbycia się odczuwanego bólu. Potraktuj rozmowę jako formę „przeskanowania” swoich emocji. I pamiętaj, twoje myśli nie muszą być spójne i uzasadnione, wystarczy, że będą wyraziste.
  4. Zdystansuj się od ludzi, którzy nie mają współczucia dla ciebie i twojego stanu. Niektórzy ludzie wokół ciebie nie będą pomocni, więc jeśli usłyszysz od nich „bądź ponad to„, „nie bądź taki wrażliwy„, „ja przeszedłem przez to szybko, kiedy sam byłem w podobnej sytuacji„, to oznacza, że nie możesz liczyć z ich strony na ten rodzaj uwagi, którego teraz potrzebujesz. Powiedz im wówczas dla przykładu: „Nie musisz być ciągle obok mnie, gdy przez to przechodzę, jeśli jest to dla ciebie nie do zniesienia. Ja zdecydowanie i muszę, i chcę przez to przejść, dlatego daj mi trochę przestrzeni, by mi się to udało„. Oddal się na jakiś czas od tych ludzi, którzy nie rozumieją twojego stanu (nawet jeśli byli twoimi dobrymi przyjaciółmi), aż nie wrócisz do pełni sił.
  5. Chroń się przed poczuciem winy. Po utracie kogoś, możesz czuć się winny. Możesz towarzyszyć ci np. taka myśl: „Szkoda, że nie pożegnałem się po raz ostatni” lub „Żałuję, że nie traktowałem tej osoby lepiej za jej życia, że nie miałem więcej czasu„. Nie pozwól, aby zżerało cię poczucie winy. Nie można zmienić przeszłości poprzez jej rozpamiętywanie. To nie twoja wina, że straciłeś osobę, którą darzyłeś szczególnym uczuciem. Zamiast zawieszać się na tym, co można było zrobić lub powinieneś był zrobić, skup się na tym, co można zrobić teraz – przyjrzyj się swoim emocjom i ruszaj do przodu.
  6. Zapisuj rzeczy, które przypominają o ukochanej osobie. Tylko dlatego, że danej osoby lub zwierzęcia już przy tobie nie ma, nie oznacza, że powinieneś o nich natychmiast zapomnieć. To pocieszające, gdy wiesz, że twoje więzy z ukochana osobą/zwierzakiem nadal są, a przyjaźń, miłość i więzi osobiste nadal między wami istnieją. Relacja z nimi zawsze będzie częścią ciebie. Warto też zachować niektóre pamiątki, aby przypominały o ważnych chwilach, własnej odwadze, wytrwałości i aby pomagały wyobrazić sobie lepszą przyszłość.
  7. Szukaj pomocy. W naszym społeczeństwie i kulturze występuje nadal dość duże i jednocześnie szkodliwe piętno wobec ludzi, którzy szukają pomocy w swych problemach emocjonalnych. Pamiętaj, że gdy korzystasz z pomocy psychologa lub psychoterapeuty nie oznacza, że jesteś słaby lub żałosny. Przeciwnie (!!), jest to oznaka siły. Poszukiwanie pomocy, to pokazanie, że wiesz czego chcesz – poznać swoje emocje, poukładać je na nowo i ruszyć do przodu, przezwyciężyć swój żal i ból. Nie wahaj się umówić ze specjalistą – aktualnie, ponad jedna czwarta dorosłych osób w krajach wysoko rozwiniętych miało przynajmniej jedno spotkanie z  psychoterapeutą w ciągu ostatnich dwóch lat. Większość z nich regularnie korzysta z takiej pomocy. Tobie też może taki specjalista pomóc w rozpoznaniu i reorganizacji najbardziej bolesnych spraw.

Zobacz, jak może przebiegać proces żałoby. Koło żałoby jest ilustracją etapów, które ją charakteryzują. To czy fakt straty, którego właśnie doświadczyłeś, pokieruje cię w stronę zdrowienia, czy też pogorszenia twojego stanu, zależy od ciebie.

Poszczególne etapy opisuje poniższa tabela.

Pamiętaj też, że jeśli czujesz, że sam nie poradzisz sobie z przejściem żałoby lub masz wrażenie, że dezorientacja jest większa niż powinna lub trwa za długo, a ty „zapadasz się” coraz bardziej, nie wahaj się sięgnąć po pomoc specjalistów pracujących z osobami w żałobie.