Psychologia

O matko!- Czy aby na pewno zamknąłem drzwi? Muszę to sprawdzić…

opracowanie: Minds of Hope

Hmm, czy na pewno zamknąłem drzwi? Zaraz, zaraz, a czy wyłączyłam żelazko? Ile osób zadaje sobie to pytanie każdego dnia? Pewnie wiele.

I co w związku z tym robimy? Pół biedy, jeśli dopiero odeszliśmy od drzwi i możemy wrócić i sprawdzić. Gorzej, jeśli jesteśmy w połowie drogi do pracy i nagle nam się przypomniało. Wtedy mamy kilka możliwości, np.: a) poprosić zaufaną osobę, aby sprawdziła albo b) wrócić albo c) wytrwać z tym pytaniem w głowie do końca dnia pracy licząc, że jednak drzwi są zamknięte, a jeśli nawet nie, to nikt nie zdąży nas okraść.

Jeśli sprawdzamy te nasze drzwi raz czy dwa i potem zapominamy o tym i przechodzimy do innych codziennych zadań, to sprawa jest zamknięta. Co jednak, jeśli sprawdzanie drzwi jest wielokrotne (10 a nawet więcej razy) i zaczyna wręcz utrudniać wyjście do pracy (np. zjeżdżasz windą w dół i po raz kolejny wracasz do mieszkania sprawdzić). Przymus sprawdzenia jest tak silny, że nie możesz się powstrzymać. Dodatkowo, zaczynają cię dręczyć myśli: “na pewno nie zamknąłem”, “ktoś się włamie, muszę to sprawdzić, jak coś się stanie, to będzie moja wina”.

W wyobraźni zaczyna cię prześladować obraz złodzieja wynoszącego na plecach twój drogi telewizor. Jeśli dodatkowo przymus sprawdzania przenosi się również na inne sytuacje w twoim życiu (np. wielokrotnie musisz poprawić ubranie, umyć ręce), zaczynasz wykonywać różne rzeczy wg. ściśle określonej kolejności, a codzienne zadania coraz bardziej zaczynają się wydłużać. Niebawem okazuje się, że do głowy wpadają ci dręczące a wręcz natrętne myśli, których nie możesz się pozbyć ….  Czas na zajęcie się sprawa poważnie – być może cierpisz na OCD (kliknij i obejrzyj film) czyli zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Jest to zaburzenie z kręgu zaburzeń lękowych.

 Czym się charakteryzuje OCD?

  • występowaniem nawracających obsesji, czyli uporczywych myśli, impulsów lub wyobrażeń, które są odbierane jako natrętne lub niewłaściwe (np. matka może doświadczać myśli, że skrzywdzi swoje dziecko albo ktoś ma obawę, że się zarazi, gdy dotknie pieniędzy, jeszcze inna osoba będzie miała obsesje o charakterze erotycznym)
  • występowaniem kompulsji, czyli powtarzających się zachowań, tzw. rytuałów zarówno jawnych  (np. notoryczne mycie rąk, stały przymus porządkowania lub kontrolowania, sprawdzanie drzwi) jak i niejawnych (np.  wielokrotne liczenie lub powtarzanie słów w myślach)

W jakim celu osoba z OCD wykonuje swoje rytuały? Czemu one służą? Odpowiedź jest prosta – aby obniżyć swój lęk i zapobiec cierpieniu. Jest to oczywiście droga pozorna i paradoksalna. Ważne jest, aby osoba z OCD dostrzegała, że jej obsesje i kompulsje są irracjonalne. Niekiedy obsesje są tak nasilone, że przyjmują postać urojeń (np. pacjent lecąc samolotem myśli, że samolot ten spadnie tylko dlatego, że on w nim siedzi a więc on będzie odpowiedzialny za całą katastrofę). Mimo oczywistych kontrdowodów (np. za lot odpowiadają piloci, czy stan techniczny samolotu a nie pasażer) osoba z OCD święcie wierzy w swoje przekonanie.

Warto wiedzieć, że większość osób nie chorujących na zaburzenia psychiczne doświadcza sporadycznie w swoim życiu zarówno obsesji, jak i kompulsji. Jednak u osób z OCD objawy te są znacznie bardziej nasilone i powodują większe cierpienie oraz mocno zaburzają codzienne funkcjonowanie.

W leczeniu OCD często wystarczy sama terapia np. poznawczo-behawioralna, której skuteczność została udowodniona w licznych badaniach na całym świecie, a nawet w kilku krajach jest refundowana przez agendy rządowe, np. w Wielkiej Brytanii. Niekiedy objawy są tak mocno nasilone, że wskazana bywa również farmakoterapia. Połączenie tych dwóch metod leczenia, tj. terapii poznawczo-behawioralnej z farmakoterapią daje pozytywne rezultaty w leczeniu OCD.

Jeśli dostrzegasz u siebie podobne objawy, które utrudniają twoje codzienne życie koniecznie wybierz się do specjalisty. W Minds of Hope kompleksowo zajmujemy się terapia zaburzeń lękowych, w tym również OCD.