Osłabienie węchu może być wczesnym sygnałem rozpoznawczym choroby Alzheimera
źródło: HealthDay
Badanie węchu może pomóc we wczesnym wykryciu choroby Alzheimera
Badania przeprowadzone w dwóch niezależnych ośrodkach w grupie seniorów dowodzą, że osoby o pewnej przypadłości maja podwyższone ryzyko zapadnięcia na chorobę Alzheimera i inne odmiany demencji. Wyniki w lipcu tego roku zaprezentowano na Międzynarodowej Konferencji Choroby Alzheimera, która odbywała się w Kopenhadze.
W 2010 roku badacze z Nowego Jorku prowadzili doświadczenia na myszach, które zasugerowały, że osłabienie u nich zmysłu węchu może dowodzić wczesnych objawów choroby Alzheimera. Okazało się, że blaszki amyloidu – charakterystyczne dla tej choroby, początkowo pojawiają się w tej części mózgu zwierząt, która odpowiada za odróżnianie zapachów. Z kolei sekcje zwłok osób dotkniętych chorobą dowodzą, że nieprawidłowe białko u ludzi także gromadzi się w obszarach mózgu odpowiedzialnych za odczuwanie zapachów.
W badaniu, prowadzonym przez Matthew Growdona i jego zespół, oceniano relacje zachodzące między nieprawidłowościami węchu, wydajnością pamięci, utratą funkcji komórek mózgu i związanym z tym odkładaniem złogów amyloidu. Wśród 215 osób w podeszłym wieku, które brały udział w badaniu, przeprowadzono najpierw testy oceniające sprawność ich węchu (test UPSIT) i zdolności poznawcze. Okazało się że wraz ze wzrostem gromadzonego amyloidu w obszarze hipokampu i korze śródwęchowej słabnie identyfikacja poszczególnych zapachów i seniorzy osiągają słabsze wyniki w testach pamięciowych.
Badacze uważają, że wyniki tych badań mogą okazać się przełomem we wczesnym diagnozowaniu chorób neurodegenaracyjnych, takich jak Alzheimer. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych, potencjalnie zdrowych, które zaliczają się do grupy ryzyka. To proste badanie pomogłoby diagnozować potencjalnie chorych pacjentów na wczesnym etapie rozwoju choroby, a tym samym pomóc w szybszym wdrożeniu odpowiedniego leczenia, korzystnych zmian trybu życia, co w efekcie pozwoliłoby ograniczyć koszty hospitalizacji. Test zapachowy pełniłby rolę badania przesiewowego, które dalej mogłoby być uzupełnione o te droższe i dokładniejsze (np. skany PET lub analiza płynu mózgowo-rdzeniowego).
Wyniki badania zostały potwierdzone także w trakcie prób przeprowadzonych przez dr Davangere Devanand z Uniwersytetu Columbia. W pracach badawczych, w których uczestniczyło 757 osób w starszym wieku, dowiedziono, że niskie wyniki w teście zapachowym predysponują do późniejszego wystąpienia demencji lub choroby Alzheimera.
Warto zauważyć, że utrata węchu nie jest równoznaczna z wystąpieniem schorzenia, a jedynie jednym z objawów, które powinny wzmóc nasza czujność. Możliwe jednak, że kiedyś w aptekach będzie można nabyć testy zapachowe, które posłużą wczesnej diagnostyce chorób otępiennych.
Więcej na stronie TUTAJ
14.07.2014